2009-01-16 - 2009-01-17
Podróż Olimpiada Ateny 2004
Opisywane miejsca:
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Rzeczywiscie impreza byla ogromna i robila wrazenie. Zwlaszcza w okolicznosciach po zamachach 11/09.
-
Wyobrażam sobie,że to ogromne przeżycie uczestniczenie w takiej ceremonii.
Ateny to dla mnie koszmarne miasto,a stadion olimpijski był zamknięty na kłódkę,kiedy byłam kilka lat temu.
Pozdrawiam-) -
Zazdroszczę... :)
-
kuniu, dziękuję za plusa i dobre słowa :-)
-
Saltus :)))) Rzeczywiście - bardzo ciekawa alternatywna podróż :D I niezwykle ekscytująca - uczestniczyć w igrzyskach "na żywo" :D
Wydaje mi się, że taka wieeeelka impreza jest jednocząca; baardzo kojarzy mi się to ze słowami śpiewanymi przez Edytę Górniak w piosence "To Atlanta" podczas letnich igrzysk w 1996 roku :D
To Atlanta, Atlanta,
Gdy śpiewają stadiony - milkną wojny!
To Atlanta, Atlanta,
Niech jej duch zawsze trwa!
W ludziach trwa!
http://w2.wrzuta.pl/audio/2lpWf8me80Q/edyta_gorniak_-_to_atlanta
Przepraszam, poniosło mnie troszeczkę ;) Ciekawe miałaś przeżycie, podróż bogata w filmiki :)
Mnie się podoba! :D
pozdrawiam :) -
dzięki Janusz. Pozdrawiam :-)
-
Świetne zdjęcia! Świetna impreza! Świetna pamiątka. Pozdrawiam ze Szkocji
-
bobi, święta prawda, atmosfera jest nie do podrobienia i jest co wspominać :-)
-
swietny ten Twoj wyjazd, a taka impreza to mysle, ze warta kazdych pieniedzy...zreszta Ci, ktorzy twierdza, ze wola ogladac w TV pewnie nie wiedza co mowia bo telewizja nie oddaje atmosfery takich igrzysk...ja mialam okazje pracowac, jeszcze jako student na uniwersjadzie zimowej (to taka olimpiada tylko dla studentow; zreszta Ci ktorzy teraz sa studentami i uczestnicza w uniwersjadzie najczesciej biora udzial pozniej w olimpiadach; zasady i organizacja taka sama, roznica jedynie taka, ze musisz byc studentem jakiegos uniwersytetu)-w kazdym razie zarowno ceremonia otwarcia i zamkniecia wygladala zupelnie inaczej w TV niz cala percepcja uczestniczenia w takiej imprezie
zazdroszcze Ci Aten Kasiu! wybieralam sie na zimowa do Wloch ale w koncu nie pojechalam i nie moge odzalowac bo moi znajomi niemal siusiali po nogach opowiadajac jak bylo super
warto sie tez zalapac, jesli sie da, do pracy przy takich igrzyskach bo wtedy masz nieograniczony dostep do wszystkich i wszystkiego, klubow tylko dla sportowcow, dziennikarzy, VIPow, najlepszych miejsc w trakcie ceremonii, bankietow...woza Cie prywatnymi limuzynami jak krola...no mowie Wam po prostu super...najwazniejsze, ze jestes wszedzie i z kazdym mozesz pogadac...machasz tylko karta akredytacyjna i wchodzisz gdzie chcesz:) -
bobi, dziękuję za plusa :-)
-
Krzysztof, dziękuję za plusa :-)
-
dino, filmy były już dawno, razem z ostatnim punktem :-)
-
ho ho! i filmy się pojawiły - miło :)
-
dino, Tobie również dziękuję za plusa :-)
-
voyager, dziękuję za plusa :-)
-
a może znów nią jestem, hmm :-)
-
oczywiście było "dodam", ale jak zwykle wkradł się chochlik, wychodzę na jakąś totalną analfabetkę :-)
-
rebel, na razie dodałam tekst i parę zdjęć z ceremoni otwarcia, a resztę zdjęć do dam później, bo teraz już muszę lecieć. Do wieczora :-)
-
jutro rano, bo teraz już idę spać. Ostatniej nocy 1,5 godziny spałam :-) Dobranoc
-
ha, chętnie ;) ale przez najbliższy rok pewnie na to nie uzbieram ;)
w pytaniu chodziło mi bardziej o to, żeby się dowiedzieć, kedy znów będziesz miała czas na swobodne kolumberowanie ;) -
jeździ średnio raz na dwa miesiące, taki dżob :-) Będzie jeszcze nie raz jechał, a chcesz się zabrać? :-)
-
z pewnością nie ja jedna, już nie kokietuj tak (o, przeszło na ciebie ;)
swoją drogą - na krótko ten twój mąż jeździ do tych chin... ma w planach jakieś kolejne delegacje w najbliższej przyszłości? -
super rebel, dobrze że chciaż ty jedna! Wlasnie o to chodzi, ze mialam te wakacje przez cały tydzień, a dziś inni się upomnieli o mój "czas roboczy". Niedziela z rodziną, to dopiero obowiązek, oni nie mają zrozumienia dla mojego solowego hobby, a nie mogą się włączyć, bo tu po polsku, inaczej by już dawno ich wciągnęło, jak mnie się przydarzyło :-)
-
halo, ja czytam! co to za cienkie wymówki...?
"mam obsuwę" to zaledwie stwierdzenie faktu, a niedziela... hm, wszak czas spędzony na kolumberze to prawie jak wakacje! relaks i przyjemność ;) -
Ja też wątpię, bo ciężko się podróżuje nam trochę, wiecie dlaczego :)
-
ja najpierw robotę muszę sobie znaleźć, żeby zdecydować, gdzie rozpakuję swoje walizki :-)
-
nie mogę sie doczekać.... btw, w barcelońskiej podróży polosky jest wątek "zlotowy", ustosunkujcie się dziewczęta.
-
no, kiedys dostanie tym pimpongiem miedzy oczy, czekam na odpowiedni moment ;)
-
ale odbił piłeczkę, puk i już :-)))
-
starszy, to i dzielniejszy...
-
e tam, slawek jest dzielniejszy ;p
-
teraz już wiem na pewno zfieszu, że jestes !!
-
bo ja dzielny jestem:-)
-
zfieszu, widziałam, ale ci sie udalo obrazowo wytlumaczyc :-)
-
choćbym miał tak skończyć... http://kolumber.pl/photos/show/35320 ...poczekam do "kiedys":-)
-
zfieszu, to tajemnica, ale bądź miły to może ktoś ci kiedyś powie :-)
-
w mojej interpretacji "wyrazy współczucia" dotyczyły skasowanej pierwszej wersji, wnosząc po następstwie słów notatnik, word, etc, ale może sobie pochlebiam, może to o moich wypocinach było :-)
-
teraz na pewno nie... noc młoda jeszcze... a ja mam extra godzinę:-)
-
mm, chłopaki teraz nie zasną ;)
-
"współrazy wyczucia" - ale to fajne. mozesz jakoś rozwinąć?
(poszerzam słownik, będzie więcej tagów ;p) -
a co? to może i ja będę miły?:-)
-
no pewnie, ze chce, ale glosno nie powiem, poczekam az inni pojda spac :-)
-
e tam, tak tylko gadasz, bo chcesz cos ode mnie ;ppp
-
dzieki,, zabciu, dzieki. Dobrze, że już wróciłaś, bo smutno i pusto było bez ciebie :-)
-
saltus, gratulacjony. i współrazy wyczucia. word, word, word, opcjonalnie notatnik - jedyna madra rada.
a na olimpiadzie nie bylam, ale za to raz na pucharze w skokach w zakopcu i bylo zajebiscie :D -
wielka frajda i niepowtarzalna atmosfera , warto było :-)
-
no tak - na pewno inaczej niż w telewizji ;)
-
nie wiem dlaczego akurat my. Może dlatego że przez tę długą kolejkę byliśmy prawie na pograniczu spóźnienia się i samolot już był pełny, jak zwykle przy over-bookowanych lotach :-) A czemu igrzyska? Cóż, wydarzenie, atrakcja :-)
-
no i udało się, gratuluję ;) teraz jeszcze trzy kolejne dni... ;)
a właściwie - skąd akurat pomysł wyjazdu na otwarcie igrzysk?
no i właściwie dlaczego "wasza czwórka" została upgrade'owana'? ;)